Gruzja: Kazbegi z widokiem na Kazbek

_images_do_pomniejszenia1

Na deser zostawiłam sobie wpis o gruzińskiej ikonie – klasztorze Cminda Sameba, położonym u stóp Kazbeku. Góra była dla nas wyjątkowo łaskawa i nie schowała się za chmurami, co oczywiście wykorzystałam, robiąc jakieś pół miliona zdjęć. Zapraszam do Kazbegi, małej mieściny z widokiem na wielką górę!

Czytaj dalej „Gruzja: Kazbegi z widokiem na Kazbek”

Gruzja: Batumi, ech Batumi…

_images_do_zmniejsz_batumi1

Mam problem z tym Batumi. Jestem raczej z tych, którzy cenią sobie ciszę i spokój, tymczasem Batumi oferuje migające neony, szalone, przedziwne konstrukcje architektoniczne oraz sporo kiczu połączonego mniej lub bardziej harmonijnie z socrealistyczną zabudową. Dziwna to mieszanka, na szczęście zachody słońca zawsze są piękne.

Czytaj dalej „Gruzja: Batumi, ech Batumi…”

Gruzja: „adin czas” w Wardzi

wardzia_mala

– Czy to daleko?
– Niedaleko, niedaleko!
Godzinę później, kiedy nadal jechałyśmy gruzińskimi bezdrożami, rozważałyśmy trzy możliwe opcje: albo nas uprowadzili i wiozą nas do Turcji, albo źle zrozumieli i jedziemy do najbardziej zapadłej gruzińskiej dziury, albo kierowca jest tu pierwszy raz w życiu i sam nie wie gdzie jedzie. Byłyśmy gotowe pokornie przyjąć każdy z tych trzech scenariuszy. Okazało się to jednak zbędne, bo oto wyłonił się przed nami cel podróży – niesamowite, wykute w skale miasto Wardzia.

Czytaj dalej „Gruzja: „adin czas” w Wardzi”

Gruzja: z Kutaisi do Tbilisi prawie prywatnym samolotem

_images_2

Chwilowo nie stać mnie na zakup prywatnego samolotu, ale na jego namiastkę szczęśliwie wystarczyło. Zafundowałyśmy sobie miłą odmianę od klimatycznych marszrutek i odcinek z Kutaisi do Tbilisi pokonałyśmy samolotem Vanilla Sky. Okazało się, że nie trzeba sprzedawać nerki, aby móc podziwiać piękne gruzińskie krajobrazy z pokładu małego samolotu.

Czytaj dalej „Gruzja: z Kutaisi do Tbilisi prawie prywatnym samolotem”

Gruzja: Uszguli -jaki piękny koniec świata!

_images_do_zm3

Jedziesz do Gruzji? Możesz nie zobaczyć niczego, ale do Uszguli musisz pojechać! Takie wytyczne dostałam przed wyjazdem od mojej koleżanki, która jest bardziej obeznana w gruzińskiej tematyce. W przewodnikach piszą, że to najwyżej położona stała osada w Europie. Nie wiem, czy to prawda, wiem natomiast, że to po prostu piękne miejsce na ziemi. Zapewniam, że już sam dojazd do Uszguli dostarcza niezapomnieniach wrażeń…

Czytaj dalej „Gruzja: Uszguli -jaki piękny koniec świata!”

Gruzja: Mestia – Szwajcaria Kaukazu

_images_do_zm1

Mówili mi, że tytuł musi być chwytliwy, więc robię co mogę. Skoro jednak udało mi się już przykuć waszą uwagę, to spokojnie mogę napisać, że gruzińska Mestia nie potrzebuje żadnych wydumanych porównań, bo broni się sama. To stolica górskiego regionu Swanetia, absolutnie wyjątkowe miasteczko położone malowniczo wśród ośnieżonych szczytów Kaukazu. Mój pierwszy kontakt z Gruzją był więc naprawdę efektowny.

Czytaj dalej „Gruzja: Mestia – Szwajcaria Kaukazu”