Po kilku miesiącach od wyjazdu do Andory, siedząc w Warszawie i słuchając deszczu padającego za oknem, postanowiłam w końcu zebrać do kupy wszystkie andorskie zachwyty i umieścić je na blogu – ku potomności, bym nigdy nie zapomniała, jak piękna jest Andora! Zapraszam na drugą część kroniki zachwytów!
Czytaj dalej „Andora: kronika zachwytów (2)”