Szczyty mozołu: gdzie iść, żeby się sponiewierać

Skoro śledzicie Mus Mozołu i czytacie ten wpis, to prawdopodobnie jesteśmy zgodni co do jednego: po górach nie chodzi się dla przyjemności. Po górach chodzi się po to, żeby się upodlić! Za ciężki plecak, za strome zbocze, palące słońce albo porządna ulewa, koniecznie gruba warstwa świeżego błotka, zadyszka i zakwasy – oto warunki idealne do zdobywania szczytów w stylu mozolnym! A gdzie sponiewieracie się najpiękniej? Zapraszam do lektury wpisu!

Czytaj dalej „Szczyty mozołu: gdzie iść, żeby się sponiewierać”