Bruksela chaotycznie i subiektywnie: część 2

kawa-i-ciastko

W drugiej części najbardziej chaotycznego i subiektywnego przewodnika po Brukseli, jaki kiedykolwiek powstał, zapraszam Was do Królewskich Galerii św. Huberta, na plac Grand Sablon i do Muzeum Instrumentów Muzycznych. Z góry przepraszam za wszystkie zdjęcia czekoladek, pralinek i innych belgijskich nieprzyzwoitości, w które będzie obfitował ten wpis.

Czytaj dalej „Bruksela chaotycznie i subiektywnie: część 2”

PORTOgalia po raz pierwszy!

_images_do_zmniejszenia_porto1

Zapraszam Was do kolorowego i słonecznego Porto, które nic sobie nie robi z tego, że jest styczeń i trwa zima. Przed wyjazdem słyszałam i czytałam wiele dobrego o tym mieście i muszę przyznać, że większość pogłosek okazała się prawdziwa. Porto jest wybitne, Porto w Porto również, a resztę przeczytacie poniżej.

Czytaj dalej „PORTOgalia po raz pierwszy!”